W ubiegłym tygodniu na portalu internetowym Homebook ukazał się artykuł o naszych schodach całoszklanych. Komentarze jakie zaczęły pojawiać się pod artykułem uświadomiły nam, że musimy ponownie poruszyć dwie bardzo ważne kwestie - utrzymanie schodów szklanych w czystości oraz bezpieczeństwo użytkowania.
To, że schody bardzo szybko się brudzą, w zaledwie kilka minut, a do sprzątania ich potrzebna jest armia sprzątaczek nijak ma się do rzeczywistości, a opinie zdają się być wygłaszane przez osoby, które nie miały do czynienia ze schodami całoszklanymi czy szklanymi.
Schody stosowane są nie tylko w domach, ale również w hotelach, firmach, kancelariach adwokackich, galeriach, klubach, gdzie użytkowane są bardzo intensywne i wręcz przeciwnie, nie ma tam armii sprzątaczek. Byłoby to przede wszystkim bezsensowne, nikt nie pozwoliłby sobie na takie fanaberie, iż w miejscu reprezentacyjnym zamontuje schody mało praktyczne, które miałyby być cały czas brudne.
Ci z Was, którzy mają lub mieli taką podłogę w domu, dobrze wiedzą o czym piszemy, sprzątać można codziennie a podłogę i tak po kilku godzinach, przykrywa piękna warstwa kurzu, widoczne są wszystkie smugi i ślady.
Szkło, jego przezroczysta struktura, sprawia iż kurz , smugi czy brud nie jest tak szybko widoczny.
Jeśli chodzi o sprzątanie, jak kto woli - jedni sprzątają schody codziennie – domyślamy się, że każdy z inną częstotliwością, niektórzy raz w miesiącu, nie jesteśmy w stanie tego określić.
Jedno możemy zagwarantować, żaden z naszych klientów, czy jest to klient, który ma w domu stopnie szklane czy schody całoszklane, właściciel hotelu, biur czy firm nie zgłasza nam nigdy takiego problemu. Oczywiście jeśli uważa, że tak trzeba to będzie utrzymywał je w idealnej czystości dostosowując intensywność czyszczenia do potrzeb. Jednak na podstawie dotychczasowych doświadczeń wiemy, że schody całoszklane nie wywracają do góry nogami normalnego rytmu sprzątania czy to mieszkania czy biura lub hotelu.
Temat o tym, że schody szklane czy całoszklane są bezpieczne był poruszany już wielokrotnie.
Schody szklane i całoszklane nie są mniej czy bardziej śliskie niż inne powierzchnie.
Klienci którzy decydują się na szklane stopnie czy schody całoszklane w domach gdzie są małe dzieci, klienci świadomi, którzy mieli do czynienia z tą materią nigdy nie mają wątpliwości. Decydują się na luksusowy, ekskluzywny produkt i mają gwarancję estetycznego, zjawiskowego elementu we wnętrzu, a problemy takie jak łatwo brudząca się nawierzchnia czy niebezpiecznie śliska nawierzchnia są bezpodstawne i niepotwierdzone przez praktykę ich użytkowania. Znaczący jest fakt, że produkując takie schody ze szklanymi elementami od wielu lat nigdy nie byliśmy poproszeni przez klienta o wymianę stopnia z powodu uderzenia czy upadku przedmiotu i uszkodzenia go – to świadczy o tym, że nasi klienci użytkujący schody szklane lub całoszklane są ich szczęśliwymi posiadaczami.
Pamiętajcie, że jesteśmy do Waszej dyspozycji i odpowiemy na Wasze wszystkie pytania. Zapraszamy do komentowania. Możecie również do nas napisać tierspol@tierspol.pl
www.tierspol.pl
Z tym czyszczeniem i smugami to takie trochę marudzenie. Wydaje mi się, że jak jest szkło w domu to się je czyści a jak często? to zależy od indywidualnego "progu wrażliwości na zabrudzenia" , rodzaju wnętrza, intensywności użytkowania, a także oświetlenia okolicy schodów no i możliwości właściciela. Zapewne inaczej będzie w mieszkaniu z małymi dziećmi ale nie przesadzajmy, w końcu te dzieci nie powinny same bawić się na schodach, schodząc raczej mamy je na rękach albo prowadzimy za rączkę. Pewnie też czasem myjemy im ręce bo to zdrowo. Jednym słowem to chyba nie jest dramat w dodatku każdy gość ze zrozumieniem podejdzie do tej kwestii widząc małe dzieci i doskonale to sobie wytłumaczy. W firmie czy hotelu inna sprawa ale tam to po prostu ma być czyste i od tego są ludzie i środki a efekt jest wart zachodu. Tak uważam.
OdpowiedzUsuńCo racja to racja, też uważam, że sprawy czyszczenia są przesadzone. Tego szkła wszędzie teraz pełno, owszem czyszczone musi być ale jakoś nie widać aby tam nerwowo się kręcili ludzie i polerowali, wszystko z umiarem... Jeszcze chcę powiedzieć, że sam na drewnianych schodach u znajomych niedawno wywinąłem takiego kozła, myślałem, że sobie coś zrobiłem ale nie. Także tu też rozsądnie trzeba podejść do sprawy i będzie ok. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńnie rozumiem całego tego zamieszania wokół czyszczenia szkła...ludzie robia sobie czarne meble w połysku, (które sa piekielnym wytworem jeśli chodzi o sprzątanie), wykładają sobie mieszkania lustrami i kupują domy w których jest więcej okien niż pełnych ścian a tu nagle dramat bo schody szklane!? no ludzie miejcie litość...jak ktoś nie chce sprzątać niech sobie postawi drabinę...i jak się zakurzy wyrzuca ją i stawia nową...normalnie biorę płyn do szyb szmatę i sprzątam jak wszystko inne :|
OdpowiedzUsuńJa co prawda tak od razu nie startuję ze szmatą jak Miłosz (dzięki za posta, rozumiem intencje i podpisuję się wszystkimi rękoma pod tym) ale też jestem zdania, że zadziałało tu może zaskoczenie a może stare nawyki. W każdym razie myślę, że dziś utrzymanie takich wyrobów w stanie przyzwoitego wyglądu nie wymaga jakiegoś heroizmu. Pogadajmy może jak pomóc osobom starszym i dzieciom oswoić takie schody. Dobre doświadczenia są z użyciem jaskrawych folii przyklejanych na krawędziach stopni aby ułatwić orientację i przyzwyczaić do korzystania ze schodów całoszklanych i szklanych. Klienci opowiadali mi, że wystarczyło 2 tygodnie i ich dzieci (3 i 7 lat) oraz babcia opanowali to perfekcyjnie. Potem już jest wyczucie przestrzeni i człowiek czuje się pewnie. Dotyczy to tylko osób, którym to sprawia trudność na początku głównie starszych i bardzo młodych oraz słabiej widzących. Oczywiście na życzenie my możemy wykonać nadruki przeciwślizgowe o specjalnym wzorze lub kolorze.
Usuń